Tanie zakupy spożywcze – jak się do nich przygotować?

Gdy planujesz zakup jakiegoś większego i droższego sprzętu, na pewno starasz się do tego zakupu odpowiednio przygotować. Wcześniej porównujesz różne urządzenia. Następnie, gdy już wybierzesz swój ideał, sprawdzasz jego ceny w paru sklepach, by kupić go tam, gdzie ostatecznie będzie on najtańszy. Może być np. połączony z dodatkowym gratisem albo dłuższym okresem gwarancji. Zakupy spożywcze rzadko kiedy są natomiast tak skrupulatnie planowane, podczas gdy warto się do nich przygotowywać w podobny sposób, jeżeli chce się, by były to tanie zakupy spożywcze. Poniższe porady sprawią, że w końcu zaczniesz wydawać mniej pieniędzy na żywność. Przekonasz się, że dobre jedzenie może być jedzeniem tanim. Przestaniesz też kupować oczami, co niestety wielu osobom zdarza się robić.

1 – zjedz coś

W tekstach doradzających w kontekście robienia tanich zakupów spożywczych ta rada przewija się niemalże zawsze. Świadczy o tym, że jest ona bardzo ważna, wręcz priorytetowa. A niezwykle łatwo wcielić ją w życie. Musisz tylko zadbać o to, by na zakupy spożywcze zawsze chodzić z pełnym brzuchem. Niekoniecznie przepełnionym, utrudniającym swobodne poruszanie się po sklepie, ale chodzi o to, aby nie ruszać na tanie zakupy spożywcze wtedy, gdy jest się głodnym. Dlaczego? Powód jest banalnie prosty. Gdy człowiek jest głodny, mózg sam podpowiada mu, by sięgnął jeszcze po tego jednego batonika, paczkę chipsów albo dodatkowy deser. Wtedy ciężej trzymać się listy i jest się bardziej podatnym na różne pokusy. Jeżeli wiec chcesz zrobić tanie zakupy spożywcze, udaj się na nie bezpośrednio po obiedzie.

2 – dzieci zostaw w domu

Gdy wybierasz się do sklepu z dziećmi, jeszcze bardziej ryzykujesz zakupem nadprogramowych produktów, nieuwzględnionych na liście. Maluszkom trudno się odmawia.
Im mniej mają lat, tym ciężej jest im przetłumaczyć, że nie ma się już pieniędzy na tego dodatkowego batonika, kolejną butelkę soczku czy kawałek pięknie pachnącego ciasta. Czasami, by tylko nie wszczynać awantury na samym środku sklepu, ulega się tym pokusom, a później się tego żałuje. Nie jest to ani sposób na oszczędzanie, ani dobra metoda wychowawcza. Jeżeli więc twoje dziecko jest w takim wieku, w którym potrafi już mieć swoje humorki, lepiej po prostu póki co nie zabieraj go ze sobą na zakupy, by móc na spokojnie zrobić tanie zakupy spożywcze, zamiast wrzucać wszystko jak leci do koszyka, wraz ze słodyczami, soczkami i innymi zbędnymi przekąskami.

3 – uspokój emocje

Tak jak nie powinno się chodzić na zakupy na głodnego, tak również nie powinno się chodzić na nie w złym nastroju – gdy jest się sfrustrowanym po otrzymanej naganie od szefa albo zdenerwowanym na męża, który znów wybiera się na piwo z kolegami, zamiast zająć się dzieckiem. Negatywne emocje prawie zawsze są złym doradcą. Gdy samopoczucie jest kiepskie, każdy podświadomie dąży do tego, by je sobie jak najszybciej poprawić. Co się wtedy dzieje? Oszczędzanie na jedzeniu spada na dalszy plan, a priorytetem staje się doprowadzenie do wyrzutu endorfin. Droga do osiągnięcia tego celu jest natomiast prosta. Wystarczy kupić dużą bombonierkę z ulubionymi czekoladkami albo zajść przy okazji do najlepszej cukierni w mieście i zaopatrzyć się w całą blachę pysznego i niestety równie drogiego ciasta. No nie tędy droga.

4 – planuj

Ostatnią radę prawdopodobnie wcielasz już w życie, ale tak gwoli przypomnienia zawsze warto o niej co nieco powiedzieć. Każde zakupy spożywcze powinny być zakupami zaplanowanymi, dlatego do sklepu spożywczego zawsze wybieraj się ze szczegółową listą produktów do kupienia. Samo z robienie listy jeszcze niczego jednak nie gwarantuje. Jeżeli oszczędzanie na jedzeniu ma być możliwe, tej listy trzeba się po prostu trzymać. Produkt, który na tę listę nie trafił, powinien być produktem zakazanym. Skoro nie został on zapisany na kartce, najprawdopodobniej nie jest ci on aż tak bardzo potrzebny, więc nie musisz wydawać na niego pieniędzy.